Jak dobrze pójdzie to za kilka dni będę miała pare nowych okazow prosto z Tajlandi.
Mam wielką nadzieje, że będą ryby, które mnie zainteresują.
Puki nie ma narybku, robię zapasy mrożonego planktonu stawowego,
ostatnio znalazłam miejsce gdzie w pół godziny można nałowić całkiem dużą ilość.
Dzisiejsze łowy:
Niedzielne łowy |
EDIT: efekt poniedziałkowego połowu |